Adam Wielomski Adam Wielomski
70
BLOG

Segregacja płciowa na listach wyborczych?

Adam Wielomski Adam Wielomski Polityka Obserwuj notkę 1

W ostatnich dniach rozpętała się (po raz kolejny) dyskusja nad przyznaniem kobietom parytetu na listach wyborczych do parlamentu. W związku z tym pomysłem chciałbym zasygnalizować kilka problemów.

Po pierwsze, to, że kobiety stanowią ok. 10 czy 15% obsady Sejmu nie jest przypadkiem, gdyż kobiety generalnie rzadko interesują się polityką. Te 10 czy 15% odpowiada ich ilości w partiach politycznych. Gdybyśmy więc sztucznie narzucili parytet – dajmy na to – w wysokości 30% kobiet na listach, to stanowiłoby to przywilej dla pań-aktywistek.

Po drugie, parytety musiałyby działać we wszystkie strony. A więc także 30% kandydatów Partii Kobiet musieliby stanowić… mężczyźni. Uznaję prawo statutowych władz tej partii do układania list wyborczych wedle własnego uznania, ale zasadę tę należy oczywiście stosować powszechnie, czyli także do innych partii politycznych.

Po trzecie, parytet niczego nie daje. Jeśli na liście będzie się musiało znaleźć 30% kobiet, to się tam znajdą: na samym końcu tej listy, dopisane „na przyczepkę”, czyli na miejscach niewybieralnych.

Po czwarte, jak ustanowić parytet 30% przy wyborach prezydenckich, gdzie jest jedno miejsce do obsadzenia?

Adam Wielomski
 

www.konserwatyzm.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka